środa, 10 grudnia 2014

Rozdział 8 THE END

-Lu. Nie chciałem żebyś tak się o tym dowiedziała-Fede spuścił głowe.
-I  co? Jednak się dowiedziałam- dziewczyna wciąż szlochała.
-Lu-Fede szepnął i spuścił głowe. Ludmiła spojrzała na niego. Po jego policzku płynęła pojedyńcza łza.
-Kocham cię- powiedział Federico po czym odszedł. Ludmiła wybiegła ze studia. 

Naty zauważyła ro i pobiegła za nią. Dogoniła ją dopiero w parku.
-Lu zaczekaj!-krzyknęła Naty. Ludmiła zatrzymała się i usiadła na ławce. Naty usiadła obok niej.
-Co jest?-zapytała dziewczyna. Ludmiła nie odpowiadała. Zaczęła płakać. Naty ją przytuliła. Po chwili przyszedł do nich Maxi.
-Hej Naty co się jej stało?-zapytał chłopak. Naty wzruszyła ramionami. Nagle w kieszeni Maxiego zabrzdąkał telefon. Chłopak odebrał.
-Tak na serio? Cieszę się. Tak jest tu. Zaraz jej powiem, albo przyjdź tu bo jest załamana. Ok to pa-mówił Maxi.
-Kto dzwonił?-zapytała Naty.
-To Fede wyjaśnie ci później. Chodźmy Naty , a ty Lu masz tu zostać- powiedział chłopak. Para szybko się ulotniła. Ludmiła złapała swoje nogi i skuliła się. Nadal płacząc przypominała sobie dzisiejsze słowa Federica.
"Kocham cie "-te słowa wciąż rozbrzmiewały się w jej głowie. Dziewczyna wciaż płakała. Nagle zauważyła biegnącego Federica.
Biegł właśnie do niej.
-Lu nie muszę jechać zostaje z tobą.-chłopak mocno przytulił ją mocno.
-Już nic nas nie rozdzieli- ciągnął chłopak.
Ludmiła uśmiechnęła się.
-Ty mówiłeś mi to już wiele razy, a teraz ja powiem ci to samo. Kocham cię bardzo cię kocham i nic nas nie rozdzieli nigdy-powiedziała Ludmiła
Fede przytulił ją mocno. Tymczasem Naty i Maxi przyglądali się całej tej sytuacji.
-Lu
-Tak?
-Będziesz moją dziewczyną?
-Tak. Kocham cię bardzo
Fede uściskał swoją dziewczyne, a ona pocałowała go. Będą razem już na zawsze a ich miłość bèdzie trwać


THE END������������

poniedziałek, 8 grudnia 2014

Rozdział 7

Minęły dwa miesiące. Fede i Ludmiła rozumieli się bez słów. Jednak ciągle nie byli razem. Coś nie pozwalało im na to. Byli jednak najlepszymi przyjaciółmi. W ich życiu zmieniło się wiele rzeczy. Zostali gwiazdami You mixu. Wygrali konkurs na najlepszy duet. Mieli wielu fanów i czekali na nagranie płyty. Ludmiła nabrała też więcej pewności siebie. Była bardziej otwarta. Ani Naty i Violetta nie mogły uwierzyć w to co się z nią stało. Zaledwie dwa miesiące temu była jeszcze nieśmiała i cicha, a teraz? Lu zmieniła się nie do poznania. Oczywiście dziewczyny bardzo się z tego cieszyły.

W studiu
-Hej Lu - powiedział Fede na widok przyjaciółki. Mieli dzis osobne zajęcia. Dziewczyna uśmiechnęła się i przytuliła go mocno. On jednak stał bardzo smutny. Ludmiła wyczuła, że coś nie gra. Spojrzała mu w oczy.
-Co jest?-zapytała z niepokojem.
-Nic po prostu się zamyśliłem. Chodz zaraz mamy lekcje tańca-powiedział pospiesznie chłopak. Na jego twarz wpłynął sztuczny uśmiech.
Ludmiła uznała,że wszystko ok. Pociągnęła go za sobą do sali tanecznej.

Po zajęciach z tańca
Ludmiła gadala zawzięcie z Naty. Po chwili zaczęła szukać Federica. Znalazła go przy szafkach. Gadał z Leonem. Dziewczyna ukryła się w bezpiecznej odległości po czym patrzyła na zaistniałą sytuacje.
-Fede kiedy zamierzasz jej to powiedzieć?-zapytał Leon.
-Nie moge. Nie chce jej zranić-wyznał Fede.
-No ok ale za niedługo i tak się dowie- powiedział Leon.
- I co mam iść i powiedzieć jej: Ludmiła wyjeżdżam do Europy. I to chyba na 3 lata. Sory- warknął Fede.
Właśnie w tej chwili usłyszeli cichy szloch. Podeszli pare metrów dalej. Ujżeli Ludmilłe.
-Em to ja spadam-powiedział Leon i już go nie było.
-Lu -szepnął chłopak. Uniusł w góre głowe dziewczyny. Z jej oczu wypływały pojedyncze, przezroczyste łzy...

środa, 26 listopada 2014

Rozdział 6

Dziewczyna czuła jak je twarz płonie. Nie była pewna czy może spojrzeć na niego. Fede zaśmiał się cicho.
-Lu co jest ?-zapytał.
-Ja no wiesz-dodał cichutko.
Dizewczyna uśmiechnęła się i przytuliła chłopaka. Ten spojrzał na nią i odwzajemnił gest.
-Ludmiła mam pytanie-powiedział Fede.
-Dlaczego uciekasz przed rzeczywistością? Wiem, że wyda ci się to dziwne, ale zrozum dla mnie jesteś kimś więcej niż przyjaciółką. Czy możemy być no wiesz no no- chłopak zaczerwienił się.
-O co chodzi?-zapytała dziewczyna.
-No czy moglibyśmy być razem-chłopak spuścił glowę. Pomyślał,że Ludmiła uzna go za głupka.
-W sumie to tak, ale zastanowie się- powiedziała odważnie dziewczyna. Chłopak miło się uśmiechnął po czym wyszedł. Ach Ludmiła już wykręca numer do Naty.
-Hej-Mówi Lu.
-O cześć Ludmi co tam?-pyta Naty.
-Ja jestem... zakochana w Fede tym nowym no i wiesz, on on mnie pocałował-Ludmiła wypowiedziała ostatnie słowa z zachwytem.
-O jak słodko-piszczy Naty.
-Lu muszę kończyć pa-Naty odkłada słuchawke. Lu jest zadowolona. 
Po chwili do jej pokoju wchodzi Fede.
-Ha słyszałem, ty mnie też kochasz-chłopak uśmiechnął się. Ludmiła wybucha śmiechem gdyż Fede robi bardzo śmieszną mine. Tak jest szczęśliwa. Kocha Fede.

poniedziałek, 24 listopada 2014

Rozdział 5

Ludmiła spojrzała na chłopaka.
-No co Lu coś nie tak?-zapytał Fede i uśmiechnął się.
Dziewczyna patrzyła w jego piękne oczy. Po chwili milczenia wstała i wyszła. Usiadła na łóżku w swoim pokoju.
2 dni później
Nadeszła sobota. Ludmiła spała smacznie. Nagle usłyszała jakiś dźwięk. Podniosła głowe z poduszki i rozejrzała się. Zauwarzyła Federico. Czaił się ku niej.
-Widzę cię-zaśmiała się Ludmiła.
Chłopak wszedł i przysiadł na łóżku dziewczyny.
Ludmiła wtuliła się w jego ramie. Chłopak spojrzał na nią.
-Coś nie tak?-zapytała.
Chłopak pokręcił przecząco głową.
-Wiesz Lu. Jesteś naprawde ładna no i przyjacielska. Ba bardzo cię kocham - powiedział. Dziewczyna przyjrzała mu się. Fede znał ją zaledwie kilka dni. Dziewczyna przyglądała mu się jeszcze chwile.
Lu spuściła głowe. Wszystko dookoła niej kręciło się tak szybko. W jej głowie powróciły wspomnienia minionych dni. Na samą mysl o tym zrobiło jej się ciepło w sercu. Jej zamyślenie przerwał dotyk dłoni Federcio. Chłopak trzymał jej dłoń. Po chwili zbliżył się i delikatnie pocałował dziewczyne. Ludmiła zaczerwieniła się. Ona też kocha Federico.

środa, 12 listopada 2014

Rozdział 4

"Księżniczko" jego słowa wciąż rozbrzmiewały w uszach Ludmiły. Poczuła się wartościowa i szczęśliwa. Przecież gwiazda youmixu niosła ją na rękach. Dziewczyna wzięła głęboki wdech po czym powoli wstała z łóżka. Kulejąc i łapiąc się wszystkiego co popadnie doszła do pokoju Federico(gościnnego). Chłopak nawet  jej nie zauważył,ponieważ grał na gitarze. Byli sami bo babcia poszła do koleżanki. Dziewczyna cichutko usiadła na tapczanie obok chłopaka. Ten nie usłyszał, ale gdy przechylił głowe dostrzegł Ludmiłe.
-O cześc Ludmi! Wszystko okej? Możesz chodzić?- zapytał.
-Tak-powiedziała Ludmiła. Chłopak znowu dotknął palcami strun instrumentu i zaczął grać. Podśpiewywał cichutko. Ludmiła czuła jak w jej głowie wybucha pokaz fajerwerków.  Miała ochotę przytulić chłopaka , ale za bardzo się bała. Spoglądała tylko co chwile na chłopaka.
Nagle Fede przestał grać. Obrucił się i spojrzał Ludmile w oczy.
-Powiedz co cię męczy - powiedział z powagą.
Dziewczyna pogładziła włosy. Miała ochote wyżalić się mu jak tęskni za rodzicami,że nikt jej nie rozumie chciała krzyczeć płakac i śmiać się ale wydała z siebie tylko pisk przestraszonej myszy.
-Wszystko dobrze.
Chłopak zajrzał w jej oczy.
-Co jest ?-nie dawł za wygraną.
-Ja ja po prostu tęsknie za ro ro dzicami-wyjąkała Ludmiła.
Chłopak nie odezwał się. Objął dziewczyne ramieniem i mocno przytulił. Ludmiła uśmiechnęła się w duchu. Przez te 2 miesiące tego właśnie potrzebowała. Czegoś szczerego.
-A wiesz co? Ślicznie dziś śpiewałaś-zmienił temat.
Dziewczyna zaruminiła się. Chłopak przysunął się jeszcze bliżej. 
-Jestś naprawde fajną dziewczyną- szepnął jej do ucha.
-A ty...- nie skończyła zdania gdyż Fede spojrzał na nią tak słodko, że niw wytrzymała i po prostu się roześmiała. Po chwili milczenia Fede powiedział:-Wiesz co? Naprawdę Cię lubie

czwartek, 6 listopada 2014

Roździał 3

Po 2 minutach piosenka się skończyła.  Fede popatrzył na Ludmiłe i uśmiechnął się.
-Bardzo dobrze. Pomyślimy nad tym czy piosenka będzie na występie, a teraz siadajcie-powiedział Pablo.
3 godziny później
Ludmiła stała przy szafce i pakowała kurtke do torby. Nagle pojawił Fede.
-Hej Ludmiła! Czy mógłbym cię odprowadzić do domu?-zapytał chłopak. Ludmiła kiwnęła głową. Po kilku minutach wyszli ze studia. Fede chwycił Ludmiłe za rękę i przybliżył się do dziewczyny. Poczuła ona zapach męskich perfum. Co chwile spoglądała na chłopaka. Po chwili Ludmiła potchnęła się na kamyku i jęknęła.
Chłopak spojrzał na nią z niepokojem.  Szybko poprowadził ją na ławkę.
-Hej wszystko ok?-zapytał z przestrachem w głosie.
-Chyba skręciłam kostke- jęknęła dziewczyna.
-A możesz chodzić?-zapytał chłopak.
Dziewczyna pokręciła przecząco głową. Fede bez zastanowienia wziął ją na ręce.
-Mów mi gdzie iść-powiedział chłopak.
Po 20 minutach znaleźli się pod domem Ludmiły.  Babcia Ludmiły wyszła im na powitanie.
-Witaj Federico już jesteś o i widzę, że poznałeś moją wnuczke-powiedziała babcia i uśmiechnęła się.
-Tak jest naprawdę wspaniała. I jeszcze raz dziękuję- odparł chłopak.
Ludmiła popatrzyła na nich pytająco.
-Kochanie to jest Federico wnuk mojej przyjaciółki i przyjechał z Włoch aby uczyć się w twoim studiu. Bedzie teraz z nami mieszkał-wyjaśniła babcia.-A i czemu on trzyma cię na rękach?-zapytała po chwili babcia.
-No chyba skręciłam kostke -powiedziała cicho dziewczyna.
Fede zaniósł ją do jej pokoju i połorzył ją na łóżku.
-Odpoczywaj księżniczko- powiedział chłopak po czym wyszedł z pokoju.

środa, 5 listopada 2014

Roździał 2

Po kilku minutach dziewczyna wbiegła do sali. Była uśmiechnięta , a na
jej twarz wpłynęły rumience.
-Hej Ludmi ! Widzę,że jesteś szczęśliwa-powiedziała Violetta Castillo (Jej druga np)po czm przytuliła ją mocno.
Ludmiła tylko uśmiechnęła się szerzej.
-A więc jest jakiś chłopak Ludmi-roześmiała się Viola.
-Skąd wiesz?-zapytała Ludmiła.
Violetta wzruszyła ramionami poczym rzuciła się na szyje swojemu chłopakowi Leonowi który właśnie wszedł do sali.
Ludmiła uśmiechnęła się pod nosem i zajęła miejsce koło Naty.
Po kilku minutach do sali wszedł Pablo(dyrektor studia on beat do którego uczęszcza Ludmiła) a za nim jakiś nowy chłopak. Gdy stanął na środku sali Ludmiła oniemiała. To był Federico !
-Moi drodzy uczniowie mam zaszczyt przedstawić wam nowego ucznia studia Federico. Przyjechał tu z Włoch i jest gwiazdom youmixu tak jak Viola. Z racji tej nie musiał zdawać egzaminów-powiedział Pablo i przyjaźnie uśmiechnął się do chłopaka. -Zajmij miejsce. O tu koło Ludmiły-powiedział nauczyciel. Dziewczyna wstrzymała oddech. Faktycnie miejsce z jej prawej strony było wolne. Chłopak usiadł na krześle i uśmiechnął się do Ludmiły. -No jak widać za pierwszym razem to przypadek a za drugim to już przeznaczenie-powkedział chłopak. Na twarz Ludmiły wpłynęła purpura. Poczuła się jak w raju. Jednak jej miłosne marzenia przerwał głos Pablo.-Dobra teraz ty Ludmiła. Wyjdź i zaśpiewaj coś co może byc na przedstawieniu. O Fede zaśpiewasz z nią.-powiedział Pablo. Ludmiła wstała i weszła na scene. Fede zrobił to samo. Cheycił gitarę i szepnął do dziewczyny - Zaspiewajmy te creo. Podoba mi się. Słyszałem jak Violetta ją kiedyś śpiewała w youmixie. Ludmiła tylko skinęła głową. Fede zaczął grać. I nagle w uszach Ludmiły rozległy się znajome dźwięki. Pozwoliła chłopakowi zaśpiewac zwrotkę. A pdzy słowach "te quiero" dołączyła się....